1. |
Oszukani
01:55
|
|
||
Oszukani kolejny raz
wierzyliśmy, teraz plują nam w twarz
zatykają usta przepisami
mydlą nam oczy obietnicami
przecież to już nie pierwszy raz
odkąd pamiętam ten obłęd trwa
oszukani kolejny raz, kolejny raz
To kolejny święty
co ma patent na zmiany
teraz pięknie wciska nam kit
że też był oszukany
znowu nas przekona
znów do urny lecimy
przecież trzeba mieć nadzieję
wierzymy Ci Panie, wierzymy
Widziałem ich, jak zapewniali
na swych kampaniach przed wyborami
widziałem jak obiecywali
pięknie mówili, oszukiwali
Widziałem ich na mszy niedzielnej
jak przystępują do komunii świętej
widziałem ich na procesjach
opłatek w ustach, Chrystus na piersiach
|
||||
2. |
Moja sprawa
00:49
|
|
||
A kumpli swoich poznajemy w biedzie
już kurwa nie raz się przekonałem
na niektórych tylko można liczyć
gdzie pozostali?
A tutaj kościół i katolicy
każdy kocha bliźniego swego
murzyn przecież to fajny chłopak
szkoda tylko, że pedał
To moja sprawa
z kim sypiam, z kim gadam
|
||||
3. |
Odciski
01:44
|
|
||
Ja mam odciski a ty masz szmal
ja ciągle nikim ty wielki pan
od dawna czuję, że coś nie tak
pod twoim butem zginam swój kark
Czy ktoś ma czuwać, byś ty mógł spać
czy ktoś ma płakać, byś mógł się śmiać
czy ktoś ma krzyczeć, byś miał usłyszeć
a może wciąż mamy się bać?
Nie potrzebuję, waszych pieniędzy
nie potrzebuję, waszych obietnic
nie potrzebuję, waszych porządków
nie potrzebuję, waszego rządu
Nie potrzebne są nam wyniki przedwyborczych sąd!
nie potrzebne są nam przedwyborcze hasła!
nie potrzebna nam jest wasza przyjaźń!
nie potrzebne są nam wasze kłamstwa!
|
||||
4. |
Licz na siebie
01:45
|
|
||
Co to ma być, że ktoś tobie pierdoli na ucho
co masz robić
co to ma być, że ktoś ciebie namawia do rzeczy
wbrew twojej woli
Ważne jest, to żebyś wiedział co robić chcesz
i jak do tego dążyć
ważne jest też, żebyś chciał i mógł każdą
granicę przekroczyć
Nie licz na innych, bo często zawodzą
licz na siebie, idź swoją drogą
a przyjaciół swoich, poznajemy w biedzie
umiesz liczyć? Licz na siebie!
|
||||
5. |
Zobacz
03:15
|
|
||
Zobacz co się z tobą stało
masz już dużo, lecz za mało
wciąż wyciągasz po coś ręce
a nie dajesz nic w podzięce
Jesteś nikim bez wątpienia
twoje słowo nic nie zmienia
ciągłe kłamstwa, szybkie życie
i nieznośne lekkie bycie
Kiedy jesteś całkiem sam
co do powiedzenia ty w ogóle masz
na myślenie czasu brak
tak na prawdę jesteś gówno wart
zabierz łapy i swój szmal
nie potrzeby twoich rad
nas nie kupisz nie ma szans
mamy tylko siebie i swój własny świat
Zobacz co się z tobą stało
Coraz więcej kupuję
coraz więcej wydaję
coraz więcej potrzebuję
coraz większym szczurem się staję
To nie ja!
|
||||
6. |
Tolerancja
03:00
|
|
||
W mojej głowie tolerancja dla wszystkich nacji
tolerancja dla religii, dla orientacji
tolerancja dla tradycji i obyczajów
tolerancja dla człowieka z każdego kraju
Wszczepiona od małego nienawiść do bliźniego
niechęć do czarnego i narodu żydowskiego
jeden Bóg, jedna nacja, orientacja
taka polska tolerancja
Dominacja kościoła i homofobia
odkąd pamiętam dyskryminacja rasowa
rasistowskie hasła, rasizm na stadionach
rasizm obecny w polskich domach
Homofobia zbyt mocno zakorzeniona
Hitler wciąż żyje w polskich głowach
tylko facet i dziewczyna to normalna rodzina
tolerancja ma tutaj taki wymiar
A dla ojczyzny serce
i ksiądz też chciał by jeszcze
wyciągną swoje ręce
o nic nie pytaj więcej
Masz dać!
|
||||
7. |
Kto wygra?
03:22
|
|
||
Kto wygra, kto przegra, kto pierwszy, kto lepszy
mentalna choroba mieć kasę, być pierwszym
mieć kumpli do wódy, przyjaciół do picia
alkohol wypełnia tu większą część życia
Mieć wpływy wysoko, interes na boku
tu przerost ambicji mieć swoich w policji
w społecznej elicie mieć swoją pozycję
tu chlebem powszednim tak zwany nóż w plecy
Tu rzeczą naturalną
podkładać komuś kłody
obgadać za plecami
być chujem dwulicowym
O dziwo w niedzielę są wszyscy w kościele
kochają bliźniego jak siebie samego
i patrzę w ich oczy i widzę zmieszanie
ja solą w ich oku, ja kością w ich gardle
Przeciwko nietolerancji
przeciwko homofobii
przeciwko rasizmowi
Nie ma tu miejsca, dla mnie dla ciebie
nietolerancja, niezrozumienie
fałszywe oczy, krzywe uśmiechy
ręce do Boga a noże w plecy
traktować z góry, tych co z ulicy
upijać wódką, straszyć policją
a na problemy, najlepsza z metod
dać im alkohol i dyskotekę
|
||||
8. |
Łatwo
02:16
|
|
||
Łatwo jest ciągle narzekać, nic nie robić, czekać
aż wszystko samo z nieba spadnie
Łatwo obgadywać innych, rozliczać za krzywdy
pokazywać palcem, kto jest winny
Ja tylko chcę, rękę ci dać
bez interesu, dawać a nie brać
ja tylko chcę mieć twój szacunek
szanuj co moje, ja ciebie szanuję
Ja tylko chcę zrozumienia
twego wsparcia, ty na mnie się wspieraj
ja tylko chcę by moja scena
silna i równa, czas zjednoczenia
teraz!
I kiedy w skrzydłach mam wiatr
i kiedy już sięgam gwiazd
i kiedy już padam na twarz
złośliwe oczy cały czas
|
||||
9. |
Opór
03:57
|
|
||
W ciągłym konflikcie, że społeczeństwem
zbuntowani, wobec świata
podejmujemy samotną walkę
na ślepo idąc, jak pod rękę kata
Opór!
Tu ciągłe afery, skandale i kłamstwa
tu Bogiem jest pieniądz, tu elita i szlachta
a w moich oczach, tylko pogarda
niechęć do władzy, niechęć do państwa
Opór!
Polityczne przepychanki, telewizyjny show
wszystko po to byś oddał głos!
Nietolerancja
dla orientacji
każdej inności
dla innych nacji
Nie!
|
Streaming and Download help
If you like Non President, you may also like:
Bandcamp Daily your guide to the world of Bandcamp