lyrics
I czego kurwa chcecie, skąd przychodzicie, w którą stronę idziecie?
W ciągłym rozkroku, to wygodne życie, jak chorągiewki na wietrze,
I ten ironiczny uśmieszek i zero szacunku dla innych,
I jeszcze internet, skarbnica mądrości, tu można dużo i gęsto,
Gwiazdeczki facebooka nie znają litości, pojadą tutaj każdego,
Nie ma znaczenia z kim i dla kogo,
Taki scenariusz jest bardzo wygodny,
Dzisiaj antifa, a jutro obóz radykalno – narodowościowy,
W ciągłym rozkroku, to wygodne życie, jak chorągiewki na wietrze,
I ten ironiczny uśmieszek i zero szacunku dla innych,
W ciągłym rozkroku, to wygodne życie, jak chorągiewki rozwiane na wietrze,
credits
license
all rights reserved